Wygraj z algorytmem Google – Orca Recovery Method

Pingwin 2.1 to z pewnością jeden z kluczowych algorytmów w dziejach Google i polskiego SEO.

Ostatnia aktualizacja algorytmu Google miała miejsce w październiku 2013 roku. Wiele biznesów ciągle tkwi w odmętach wyników wyszukiwania powoli tracąc nadzieję na wyjście z kary i odzyskanie chociaż części pozycji i związanych z ich utratą przychodów.

Jak skutecznie poradzić sobie z pingwinem?

Poniżej opiszę zaproponowaną przez mojego kolegę Bartosza Góralewicza (CEO Elephante) metodę tzw. Orca Recovery Method, która w mojej opinii jest najskuteczniejszą i najszybszą metodą wyjścia z filtra nałożonego przez Pingwina 2.1.

Czego potrzebujesz:

  1. Analizy linków
  2. Nowej domeny (bez historii, świeżo zarejestrowana domena)
  3. Narzędzia Google dla Webmasterów (dla nowej i starej domeny)
  4. Link Detox Boost lub inne narzędzie do indeksowania linków
  5. ScrapeBox
google-penguin-recovery
Google Penguin Recovery autorstwa Bartka Góralewicza to obecnie najskuteczniejsza metoda na wyjście z filtra Google.

Orca Recovery Method w 5 krokach:

 

1) Wykonaj audyt linków

Poprawnie i dokładnie wykonany audyt linków jest podstawą w tej metodzie. Poświęć czas, pozbieraj linki nie tylko z Narzędzi Google dla Webmasterów ale także z Ahrefs, MajesticSEO, Open Site Explorer i innych dostępnych narzędzi.

Korzystając z dostępnych na rynku narzędzi do analizy linków wykonaj pełny, dokładny audyt każdego jednego linki. Bądź selektywny, ale nie pobłażliwy – nie pozostaw suchej nitki na niskiej jakości, spamerskich linkach do twojej strony.

Tak wykonaną analizę zwieńcz wykonaniem pliku disavow.txt w którym zrzekniesz się domen linkujących, a nie tylko pojedynczych linków prowadzących.

Przeanalizuj zarówno linki do follow jak i nofollow.

2) Ponowna indeksacja linków w disavow.txt

Bartek sugeruje skorzystać z Link Detox Boost, ale równie dobrze możesz wymusić ponowne crawlowanie linków korzystając z narzędzia jakim jest Indexer.

Rezultatem powinny być ponowne odwiedziny linków przez robota Google i ich pobranie. To bardzo ważne, żeby Google zweryfikowało sobie dodanie tych linków do Narzędzia Zrzekania się linków.

3) Przekierowanie 301

Pora na gwóźdź programu – poprawne, pełne przekierowanie 301 strony głównej i wszystkich podstron. W tym punkcie dużo zależy od programistów – dlatego przygotuj sobie najpierw listę wszystkich linków wewnętrznych w starej domenie, a następnie wspólnie ustalcie nowe adresy URL. Ułatwi to późniejszą weryfikację i naprawę każdego jednego linka zwracającego 404.

4) Weryfikacja przekierowania z wykorzystaniem ScrapeBox Alive Check Plugin

ScrapeBox to potężne narzędzie, oddające do twojej dyspozycji szereg opcji. W naszym przypadku posłuży ono do zweryfikowania poprawności przekierowania 301.

5) Przyśpieszenie crawlowania całej domeny

Możesz zaufać Google i poczekać aż samo przeindeksuje nową domenę. Możesz też mu pomóc wykorzystując narzędzia podnoszące prędkość indeksowania strony w Google.

Jest to rekomendowane z kilku względów:

  1. Stara domena tworzy duplikaty dla nowej domeny.
  2. Stara domena ciągle kanibalizuje ranking twojej nowej domeny.
  3. Stara domena ma większy site aniżeli nowa domena.

Warto pamiętać, że taka sama zawartość na dwóch różnych domenach wpływa negatywnie na przepływ page ranku pomiędzy domenami.

 

Co dalej?

 

Zabezpiecz się przed Pandą

Przekierowanie 301 wg opisanej powyżej metody pomoże Ci wygrać z Pingwinem, ale nie ochroni Cię przed Pandą, która analizuje i karze strony niskiej jakości. Zadbaj o indeksowanie, nie indeksuj stron które nie wnoszą wartości dla użytkownika i są robione tylko pod SEO, popracuj nad optymalizacją, usability i maksymalizacją CTR z wyników wyszukiwania.

Pozyskuj nowe linki do strony

Link Detox i przekierowanie 301 to jedno, ale budowanie nowych naturalnych linków to drugie. Zadbaj o to, by do twojej strony zaczęły prowadzić wartościowe linki z autorytatywnych źródeł. Pomoże to odbudować braki w link juice które powoduje każde przekierowanie 301.

Stale monitoruj linki prowadzące

Monitorowanie i odpowiednie reagowanie na nowe linki pojawiające się w wyspecjalizowanych narzędziach powinno wejść Ci na stałe w krew. Pozwoli Ci to oszczędzić czasu i pieniędzy oraz uchroni przed kolejną aktualizacją Pingwina.

Więcej informacji znajdziesz w artykule:

http://www.linkresearchtools.com/case-studies/google-penguin-recovery-redirect-method/

 

Dodaj komentarz